78 lat temu, 13 kwietnia 1943 r. podano informację o odkryciu masowych grobów w Katyniu. Zbrodnia miała miejsce 3 lata wcześniej. W masowych egzekucjach zginęli przedstawiciele elity polskiego społeczeństwa, którzy przebywali w obozach w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie.
Świadectwem tamtych tragicznych wydarzeń są listy katyńskie, pisane do rodzin. Właśnie z obozu w Starobielsku pisał dwa listy do swojej rodziny porucznik Roman Skoraszewski, przed wojną zatrudniony w sądzie, w charakterze komornika sądowego. Listy były skierowane do żony Marii Skoraszewskiej. Jeden list został wysłany do Czerlejenka, a drugi późniejszy do Poznania.
TREŚĆ LISTÓW:
Najdrożsi Moi! Jestem w Sowietach i zdrów. Pisz Maryś jak najwięcej – chociaż ja będę rzadko pisał. Czy są wszyscy w domu i zdrowi? Czy Olka pozna Tatusia? A Tobie czy dopisuje zdrowie? Jeżeli uratowałaś mieszkanie, to ulokuj meble w Poznaniu lub w Czerlejenku. Aby nie zalegać z czynszem. Jeżeli jesteś w potrzebie to sprzedaj część rzeczy. Dzierżawca Grzesiak z Kościana winien jest 1/2 roczny czynsz za czas od 1/10 39 do 1/4 1940 czyli 6 ton 30 funtów żyta względnie równowartości w złotych. Ściskam Was serdecznie.Roman