Dzisiejszy Literacki Czwartek był trochę straszny! Czytaliśmy opowiadanie G. Bergström „Kto straszy, Albercie?” oraz wiersze J. Heller „Strachy” i M. Strzałkowskiej „Przytul stracha”. Na dodatek pojawił się trochę nieśmiały Duszek, dla którego trzeba było wymyśleć imię. Propozycji było naprawdę dużo, a ostatecznie nazwaliśmy go Fabiś. Okazało się, że Fabiś jest bardzo sympatyczny i można się z nim zaprzyjaźnić, a w ogóle to strach ma wielkie oczy i tak naprawdę nie ma się czego bać.